W obecnych czasach wykorzystuje się promieniowanie jonizujące nie tylko w medycynie, ale również w przemyśle. Promieniowanie jonizujące stosuje się do utrwalania żywności. Małe dawki promieniowania (do 1 kGy) są używane do zwiększenia trwałości niektórych płodów rolnych, na przykład hamują kiełkowanie przechowywanych ziemniaków, czy cebuli. Radiację wykorzystuje się również do zwalczania szkodników. Radiacyjna deinfestacja, to  zastosowanie promieniowania jonizującego w celu zwalczania insektów niszczących żywność, między innymi wołka zbożowego, żerującego na ziarnach pszenicy lub ryżu. Ponadto wyróżnia się raduryzację, czyli pasteryzację radiacyjną oraz radapertyzację. Ta ostatnia polega na całkowitym zniszczeniu mikroflory zarówno wegetatywnej jak i przetrwalnikowej w hermetycznie opakowanej żywności poprzez zastosowanie promieniowania jonizującego. Zabieg ten odpowiada w pewnym stopniu procesowi apertyzacji (metoda konserwowania żywności, poprzez długotrwałe gotowanie w szczelnie zamkniętych naczyniach), a tak przygotowane produkty mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej. Dawka utrwalająca nie może przekroczyć 5 kGy (0,5 Mrad) a maksymalna, ustalona przez FAO i WHO dawka wynosi 10 kGy.

 

Wysokie dawki promieniowania powodują jednak wyraźne zmiany organoleptyczne i chemiczne obniżające wartość konsumpcyjną i odżywczą tak przygotowanej żywności. Do substancji szczególnie wrażliwych na promieniowanie jonizujące należą tłuszcze, zwłaszcza te, które zawierają wielonienasycone kwasy tłuszczowe, a także białka.

 

Po gwałtownym rozwoju radiacyjnych metod utrwalania żywności w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku, obecnie obserwuje się stopniowy regres w ich zastosowaniu.